Chcemy Państwu opowiedzieć o szczęśliwym zakończeniu dramatycznej historii pewnej rodziny...
i o ludziach - Aniołach, dzięki którym wszystko okazało się możliwe.
i o ludziach - Aniołach, dzięki którym wszystko okazało się możliwe.

Rodzina z Czeczenii musiała uciec ze swojego kraju przed koszmarem wojny. Widzieli i doświadczyli wiele zła. Do dziś trudno im o tym mówić. Nasz kraj był pierwszym, w którym mogli poprosić o ochronę i otrzymali statusy uchodźców.
Gdy kilka lat temu przyszli do naszego Ośrodka prosząc o pomoc, nie znali języka polskiego, przepisów, nie wiedzieli jak się poruszać w świecie urzędów, jak zapewnić dzieciom niezbędną opiekę medyczną. Pracownicy Ośrodka spędzili wiele godzin szukając i zapewniając odpowiednie formy wsparcia dla wszystkich członków tej czeczeńskiej rodziny. Dzisiaj z uśmiechem wspominamy lapsusy językowe i wynikające z tego małe perturbacje.
Jedną z pierwszych potrzeb, w realizacji której wspieraliśmy rodzinę, było bezpieczne schronienie.
Kiedy rodzina otrzymała wyremontowany lokal z zasobów Dzielnicy Ochota wiedzieliśmy, że są ludzie, którzy na pewno wesprą nasze działania i pomogą w wyposażeniu pokojów dla dzieci. To krakowskie Stowarzyszenie Piękne Anioły, którego entuzjazm, zapał i ogromne serca poznaliśmy już wcześniej, gdy wspierało inne rodziny korzystające z pomocy naszego Ośrodka.
Realizacja projektu trwała wiele niełatwych miesięcy. Po drodze były przecież restrykcje wynikające z pandemii koronawirusa. Ale tutaj nikt się nie poddawał i w efekcie Stowarzyszenie Piękne Anioły, siłą wolontariuszy i współpracujących specjalistów, zaprojektowało i wyposażyło pokoje dla dzieci - 4 radosnych chłopców.
Miniony piątek był dla naszej rodziny, osób zaangażowanych w prace i dla nas dniem pełnym radości i wzruszeń.
Gospodarze starali się ze wszystkich sił okazać wdzięczność przygotowanymi specjałami kuchni czeczeńskiej. Przy kuchennym stole, w trakcie wspólnych rozmów, w pewnym momencie wszyscy zamarli... Co takiego się zdarzyło? Pięknie tę historię opisała Pani Katarzyna Konewecka-Hołój ze Stowarzyszenia Piękne Anioły.
Polecamy link do posta:
Nie tylko "cudze" chwalimy, ale także swoje znamy - serdeczne podziękowania dla naszej Joli Rendudy, która wszystkie Anioły odnalazła i połączyła w tej słusznej sprawie.
Fot. © Mariusz Dmowski / www.jakafota.pl